Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych w Szczytnie zgłosił miastu pewne nieprawidłowości. Okazuje się, że do punktu zgłaszają się właściciele warsztatów, chcący podstępem zaoszczędzić na utylizacji opon. Wbrew oczekiwaniom nieuczciwych przedsiębiorców, sprawa nie pozostała niezauważona.

Drastyczny wzrost liczby opon do utylizacji

Punkty Selektywnej Zbiórki Odpadów stwarzają możliwość bezpłatnego oddania wybranych odpadów. Oczywiście obowiązują na to limity i dotyczy to również opon. Dotychczas mieszkańcy Szczytna mogli oddawać do utylizacji 6 opon rocznie. Na wniosek pracowników punktu odbioru odpadów, miasto zmieniło przepisy. Teraz można oddać 6 opon raz na dwa lata.

Powodem tej zmiany jest drastyczny wzrost oddawanych opon. W 2021 roku do punktu przywieziono w sumie 26 ton opon, czyli o 6 ton więcej niż w roku poprzednim. Zmiana limitu ma zmniejszyć roczny bilans o połowę, co z pewnością przyniesie korzyści finansowe, gdyż koszt utylizacji 1 tony opon kosztuje aż 800 zł.

Mieszkańcy ponoszą konsekwencję za oszustów?

Drastyczna zmiana w rocznym bilansie oddawanych opon zwróciła uwagę pracowników punktu zbiórki odpadów, którzy zaczęli zdawać sobie sprawę, że ktoś nadużywa możliwości bezpłatnej utylizacji opon. Według pracowników do szczycieńskiego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów przybywają ludzie z sąsiednich gmin oraz właściciele warsztatów wulkanizacyjnych, którzy chcą zaoszczędzić na samodzielnej utylizacji opon. To właśnie nieuczciwe praktyki wybranych osób doprowadziły do niespodziewanego wzrostu ilości zużytych opon.

Za nieuczciwość osób spoza gminy zapłacą sami mieszkańcy Szczytna. Surowszy limit istotnie przyniesie oszczędności, jednak sprawi również, że zużyte opony będą zalegać w garażach lub co gorsza, pojawiać się w lasach w formie nielegalnych wysypisk. Miejmy jednak nadzieję, że ten czarny scenariusz się nie ziści.

Szkoda, że ludzie wciąż stosują tak nieuczciwe praktyki, świadomie działając na szkodę innych mieszkańców regionu.