Cietrzewie to ptaki, które znajdują się w Czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych. Wynika to między innymi z tego, że w Polsce do 1995 roku był zwierzyną łowną. Tendencja spadkowa nasiliła się na tyle, że w 2017 roku Lasy Państwowe uruchomiły program reprodukcyjny, który ma potrwać do 2023 roku. Jednym z nadleśnictw, które zajmują się czynną ochroną cietrzewi jest właśnie Spychowo. W tym roku przeszli oni sami siebie.

Rekordowa liczba wyhodowanych cietrzewi

Ośrodek Hodowli Cietrzewia Nadleśnictwo Spychowo wyhodował w tym roku aż 137 młodych ptaków. Warto wspomnieć, że hodowla jest z założenia przystosowana do około 100 osobników i że dorosłych cietrzewi zdolnych do reprodukcji jest tylko 20. To naprawdę dobra wiadomość. Oznacza tyle, że już niedługo polskie lasy zasili około 140 nowych osobników z gatunku cietrzewi. Jest to rekordowa liczba i hodowli należą się ogromne gratulacje.

A czemu zawdzięczamy ten sukces? Innemu sukcesowi. W tym roku ani razu nie musiał interweniować weterynarz i an razu nie podawano leków. Świadczy to o bardzo wysokim poziomie zdrowotności młodych. Różnego rodzaju badania wykazały również, że cietrzewie rozwijają się prawidłowo. Laury należą się zdecydowanie właścicielowi hodowli Aleksandrowi Adamskiemu, ale nie tylko. Ważną rolę odegrała także jego żona i wszyscy współpracownicy.

„Program czynnej ochrony cietrzewia na gruntach w zarządzie Lasów Państwowych”

Cietrzewie są gatunkiem silnie zagrożonym z wielu przyczyn. Głównie na taki stan rzeczy wpłynął czynnik ludzki — jeszcze do niedawna polowania, a teraz wycinki lasów i usuwanie torfowisk. W dodatku są bardzo delikatne, przez co kiepsko radzą sobie z drapieżnikami i z konkurencją, jaką jest dla nich bażant. Nie wspominając już oczywiście o zmianach klimatycznych. Po to właśnie powstał program, aby wspomóc je w tej nierównej walce.

Spychowo to niejedyne miejsce, w którym trwa reprodukcja zagrożonego gatunku. W 6-letnim programie bierze udział 17 różnych nadleśnictw z łącznie 5 dyrekcji Regionalnych Lasów Państwowych. Program polega na rozmnażaniu gatunku w warunkach kontrolowanych i bezpiecznych. Następnie młode cietrzewie wypuszcza się na wolność po różnych lasach. Po to, aby ustabilizować i unormować dziką populację.

Miejmy nadzieje, że wszystkie wyhodowane młode pomyślnie przejdą etap adaptacji do naturalnego środowiska. Chcemy za kilka lat móc obserwować je na niebie w pobliskich lasach, dlatego trzymamy mocno kciuki za wolność młodych cietrzewi.