Kilka tygodni temu pisaliśmy o przerażającym akcie agresji, jakiej dopuścił się na Oliwii jej własny chłopak. Nastolatka cudem przeżyła atak i ogromną zasługę w uratowaniu życia dziewczynie mają fantastyczni specjaliści. Dziennikarzom z Tygodnika Szczytno udało się porozmawiać z mamą Oliwii.

Oliwia ma ciężkie obrażenia głowy i twarzy

Ta sprawa wstrząsnęła całym miastem. Chłopak z dobrego domu rzucił się na swoją dziewczynę tuż przed jej mieszkaniem. Jakby tego było mało, chłopak wykazał się wyjątkową agresją. Wpadł w zupełny szał, uderzając przede wszystkim w głowę i twarz dziewczyny. Ze względu na poważne obrażenia głowy bardzo obawiano się o życie i zdrowie nastolatki. Oliwia nie miała szans na obronę, jednak swoją siłę pokazała w szpitalu.

Mimo bardzo ciężkich obrażeń i ryzyka utraty wzroku i słuchu (!), nastolatka nie tylko już jest w pełni przytomna, ale również nie wykazuje objawów typowych dla poważnych uszkodzeń mózgu, które mogłyby utrudnić jej funkcjonowanie w przyszłości. Niestety pozostają jeszcze obrażenia zewnętrzne.

Dziewczyna jest silna i da radę

Mama Oliwii nie ma wątpliwości, że dziewczyna da radę przetrwać również proces rekonstrukcji i rehabilitacji. Jednocześnie przyznaje, że teraz dla całej rodziny jest najważniejsze, że ukochana córka żyje. Kobieta zdradziła dziennikarzom, że Oliwia chce jak najszybciej wrócić do zdrowia, by móc skupić się na maturze. Ma dużo planów na przyszłość i z niecierpliwością czeka, by móc je zrealizować. Mimo tego wszystkiego, co ją spotkało, jest pełna energii i siły, by pokonać wszelkie przeciwności.

Lekarze mówią, że powrót Oliwii do pełni zdrowia może potrwać długo. Konieczna jest rekonstrukcja kości twarzy, a to bardzo delikatny i długotrwały proces. Najważniejsze jest jednak to, że dziewczyna żyje i ma ogromne szanse na pełny powrót do zdrowia.

Jak dotąd nie podano do informacji publicznej, jaki wyrok przewidziano dla agresora.