O takich wiadomościach ciężko się pisze. W miniony weekend doszło do brutalnego pobicia nastolatki, która świętowała swoje 18. urodziny. Sprawcą okazał się jej 19-letni chłopak. Nie wiadomo, co było przyczyną ataku młodego mężczyzny, który działał jak w szale. 18-latka przebywa obecnie w szpitalu i walczy o życie.

To były zwykłe urodziny

Impreza z okazji 18. urodzin to symboliczny moment, w którym nastolatkowie wkraczają w pierwszy etap dorosłości. Niestety, 18-letniej Oliwii ze Szczytna nie było dane cieszyć się tym wyjątkowym dniem. Około 2 w nocy, kiedy wracała do domu z imprezy, została zaatakowana tuż przed własnym domem.

Oliwia prawdopodobnie od razu rozpoznała sprawcę. Policjanci nie ustalili dotąd, jak doszło do ataku. Wiadomo jedynie, że to 19-letni chłopak Oliwii dopuścił się tak okrutnego czynu. Chłopak z premedytacją bił dziewczynę w głowę, nie dając jej szans na obronę, czy ucieczkę. Funkcjonariusze nie podali szczegółów pobicia ze względu na dobro 18-latki, co tylko potwierdza fakt, że napaść była wyjątkowo brutalna.

19-latek badany pod kątem obecności narkotyków

Osoby pracujące przy sprawie nie są w stanie uwierzyć, że chłopak był w stanie świadomie dokonać takiej napaści. Wiadomo już, że 19-latek miał we krwi ponad promil alkoholu. Czy taka ilość wystarczy, aby człowiek stracił jakiekolwiek hamulce? Trudno w to uwierzyć.

Sprawę komplikuje fakt, że zarówno Oliwia, jak i jej były chłopak, to dzieci z tak zwanych dobrych domów. 19-latek jest studentem i nigdy nie sprawiał kłopotów. Stąd policja zleciła wykonanie badań na obecność środków psychoaktywnych w organizmie chłopaka. Podejrzewa się, że to narkotyki mogły wywołać taką agresję.

Historia napaści i śmiertelnych pobić pokazuje jednak, że sprawcami bardzo często są spokojne, szanowane osoby. W końcu nie wiemy, co siedzi w głowach innych ludzi i co może kryć się za maską uprzejmego uśmiechu.

Pozostaje mieć nadzieję, że Oliwia przeżyje, a obrażenia zadane przez 19-latka nie położą się cieniem na jej dalszym życiu. Z pewnością jednak nigdy nie zapomni tej koszmarnej nocy.