Pogoda dopiero od niedawna jest na tyle sprzyjająca, że można rozpocząć korzystanie z kąpielisk i akwenów wodnych. Niestety, są już pierwsze ofiary sezonu kąpielowego w Polsce. Jedną z nich jest 16-latek z województwa warmińsko-mazurskiego. Podpowiadamy, jak bezpiecznie kąpać się w zbiornikach wodnych.
Śmierć pod wodą jest cicha
Lato sprzyja spotkaniom w gronie znajomych i rodziny. Ludzie chętnie gromadzą się nad wodą, ponieważ jest tam przyjemnie, a możliwość kąpieli jest dodatkową atrakcją. Niestety takim spotkaniom często towarzyszy również alkohol, co wiąże się z zanikiem samokontroli. Ludzie będący pod wpływem alkoholu śmiało wchodzą do wody, ignorując wszelkie przepisy bezpieczeństwa. Wystarczy skurcz, nagłe opadnięcie z sił, czy silniejszy prąd wody, by po cichu utonąć i zakończyć wesoły wieczór odejściem w zaświaty.
Podczas przyjacielskich zgromadzeń w towarzystwie zawsze powinna znaleźć się osoba niepijąca, gotowa przywołać do porządku niesforną grupę pijących, w momencie, gdy ktoś zapragnie kąpieli. Czasami lepiej nawet zepsuć imprezę niż oglądać później ciało zmarłego kolegi lub koleżanki.
Dbajmy o swoje bezpieczeństwo nad wodą
Jeśli pragniecie zażywać kąpieli w naturalnym środowisku wodnym, wybierajcie miejsca bezpieczne, a najlepiej strzeżone przez wykwalifikowanych ratowników. Nie przesiadujcie nad wodą w czasie niesprzyjającej pogody i absolutnie nie zapuszczajcie się na znaczne głębokości w jeziorze lub w morzu. Natomiast o rzekach nie wspominamy, bo rzeki w ogóle nie są odpowiednim miejscem do zażywania kąpieli. Jeśli nie czujecie się pewnie, korzystajcie z kół do pływania, by zawsze mieć przy sobie jakąś deskę ratunku. Tymczasem wieczorową porą w ogóle nie powinniśmy wchodzić do wody, ponieważ ryzyko utonięcia jest wtedy znacznie większe.
O bezpieczeństwie nad wodą warto również rozmawiać z dziećmi. Rodzice powinni w tym czasie mieć oczy dookoła głowy, ponieważ dzieci z natury nie czują strachu przed utonięciem, bo nie rozumieją zagrożenia. Jako dorośli powinniśmy dawać dzieciom dobry przykład, by każdego roku zmniejszać przerażającą liczbę utonięć.